poniedziałek, 9 maja 2016

Majówka - czyli wszystko co dobre, szybko się kończy


Witam!

Tym razem chciałabym Wam w skrócie pokazać i opowiedzieć o tym jak spędziłam swoją majówkę. Z racji tego, że akurat miały miejsce matury to miałam wolnego 10 dni! A więc wraz z moim chłopakiem pojechaliśmy na 5 dni nad morze do Stegny, a resztę wolnego czasu spędziliśmy spotykając się z przyjaciółmi. Pogoda jak najbardziej nam dopisała, domek trafił się porządny i duży, a co najlepsze za taką niską cenę jaką zapłaciliśmy. Naprawdę nie ma na co narzekać, kompletnie! Tymczasem trzymajcie kilka zdjęć :)

















Myślę, że tyle wystarczy. Pokazałam Wam wprawdzie namiastkę tego, jak było naprawdę, ale zawsze coś :D Zachęcam bardzo do spędzania jakiegokolwiek dłuższego wolnego nad morzem, bądź jeziorkiem. Wspaniałe przeżycia. To wszystko ode mnie, życzę miłej nocy i zapraszam do obserwowania mnie na:


Snapchat - arentowicz 



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz